Asysta. Program dla więźniów dożywotnich i długoterminowych
Do Kliniki 42 niejednokrotnie zwracają się więźniowie skazani na kary długoterminowe. Zgłaszane przez nich prośby pokazują, że w pewien sposób brakuje obiektywizacji wykonania długoletnich kar oraz kontaktu z instytucją niezależną i bezstronną, a jednocześnie wiarygodną, która może podjąć interwencję w przypadkach nadużycia władzy czy innych nieprawidłowości.
Z ustnych i listownych wypowiedzi więźniów długoterminowych wynika, że brakuje im także kontaktu z „osobami godnymi zaufania”, spoza więzienia, które są w stanie odpowiedzieć na pytania dotyczące problemów związanych z wieloletnim życiem w izolacji i podtrzymaniem w sobie gotowości do życia w społeczeństwie wolnościowym – pod pewnymi warunkami.
Klinika 42 zauważa potrzebę, aby więźniowie dożywotni i skazani na kary długoterminowe mieli możliwość zwrócenia się do niej i jej przedstawicieli z prośbą o wgląd w ich sytuację, o konkretną informację lub pomoc i aby mogła ona monitorować przebieg odbywanej przez nich kary pozbawienia wolności w celu wspierania konkretnego więźnia w jego staraniach o rehabilitację w oczach społeczeństwa i własnych i poprawę swojej sytuacji prawnej i osobistej.
W tym roku wraz ze studentami Kliniki 42 pracuję nad formułą tego wglądu i asysty oferowanej więźniom długoterminowym, które uzupełniłyby oddziaływania personelu więziennego i pozwalałaby podejmować decyzje oparte na wiedzy wszystkich zainteresowanych.
Studenci Kliniki 42 pod moją opieką badają każdy przypadek – zapoznają się z uzasadnieniami wyroków, opiniami penitencjarnymi, decyzjami komisji penitencjarnej, a za zgodą dyrektorów – z całością akt osobowych. Kolejnym etapem jest bezpośredni kontakt ze skazanym i jego rodziną (najbliższymi) oraz z personelem więziennym. Inaczej mówiąc, zbieramy wszelkie informacje z różnych źródeł, aby móc wypracować sobie sylwetkę skazanego – jego potrzeby, deficyty i ryzyko z jego strony (ewentualne zagrożenie, które może stanowić dla siebie lub otoczenia), to, co go interesuje i motywuje do pracy nad sobą, itd.
Służy to: • obiektywizacji właściwości i zachowań skazanego oraz • dalszej z nim pracy. Praca ta i oferowana przez Klinikę 42 asysta kształtują się i rozwijają w miarę upływu czasu, w zależności od pojawiających się w życiu skazanego problemów lub wyzwań i wzmacniania się u niego poczucia odpowiedzialności. Ich podstawą może być „kontrakt” wypracowany, a następnie podpisany ze skazanym określający – zgodnie z porozumieniem z dyrektorem więzienia – plan pracy ze skazanym.
Kontrakt może określać: perspektywy, cele i zadania. W jego ramach skazany będzie mógł przyjąć na siebie zobowiązania, które pozwolą mu zmieniać swoje postępowanie i sytuację na lepsze, a także osiągać pewne etapy życia przez które przechodzi każdy z nas. Kontrakt ten może być uwzględniony w indywidualnym programie oddziaływania, jeśli skazany odbywa karę w systemie programowym. Jest to dobrym przykładem uczestnictwa społeczeństwa w wykonaniu kary i wzajemnego dostrzegania się przez podmioty ją wykonujące i w nią zaangażowane.
Klinika 42 elastycznie podchodzi do problemów lub potrzeb zgłaszanych przez więźniów długoterminowych objętych programem, tzn. może podjąć się zbadania lub rozwiązania konkretnego problemu bądź odmówić, jednak nawet wówczas tłumaczy skazanemu swoje stanowisko i wraz z nim szuka alternatywnego rozwiązania.
W przypadku oferowanej asysty Klinika 42 monitoruje sytuację skazanego i sposób realizacji planu pracy z nim. W praktyce może to wymagać od Kliniki 42 podjęcia negocjacji z organami postępowania wykonawczego lub innymi organami i instytucjami, przedstawienia im swojego stanowiska lub tzw. opinii przyjaciela sądu (amicus curiae) lub podjęcia innych działań zmierzających do realizacji planu pracy ze skazanym. Nie zwalnia to skazanego z podejmowania celowych wysiłków, samodzielnie lub wspólnie z Kliniką 42 (lub przedstawicielem skazanego ustanowionego spośród jej uczestników).
Na podstawie zawartego ze skazanym kontraktu Klinika 42 zobowiązuje się do poszanowania poufności otrzymywanych informacji, zaś skazany zobowiązuje się do ich uwiarygodnienia (w miarę możliwości) i szczerości.
Zdaję sobie sprawę, że działania Kliniki 42 zależą także od praktycznych wymogów kary – a więc tego wszystkiego co kreuje, wykonuje i za co odpowiada Służba Więzienna – co więzień objęty programem powinien dostrzegać i ważyć. Dotychczas Klinika 42 ma dobre doświadczenie współpracy z personelem i administracją więzienną.
(oprac. dr Maria Niełaczna ze studentami)